Toskania to najbardziej artystyczny region Włoch. Słynie z przepięknych krajobrazów, charakterystycznej zabudowy i cyprysowych alei. Jest to kraina dobrej kuchni i wina, bogata w liczne zabytki sztuki i architektury. Tydzień temu i my mieliśmy okazję przekonać się jak niesamowite jest to miejsce. Oto relacja jednego z uczestników:
Dnia 3.06.2017 r. o godzinie 17.00 zebraliśmy się na parkingu szkolnym, aby wsiąść do autobusu i rozpocząć z uśmiechem na twarzy wycieczkę do Toskanii. Jechaliśmy całą noc. Do Włoch wjechaliśmy koło godziny 9:00 i od razu rozpoczęliśmy zwiedzanie najpiękniejszego jeziora Italii - Gardę. Widoki przecudowne! Następnym miasteczkiem, które zwiedzaliśmy był Sirmione - to przepięknie położone miasteczko z urzekającą architekturą i majestatycznym zamkiem rodu Scaligerich. Koło godziny 17:00 dojechaliśmy do naszego hotelu, w którym mieliśmy obiadokolację oraz czas wolny do późnego wieczora, spędzony na basenie.
Kolejnego dnia po śniadaniu udaliśmy się do Pizy. Przy bramie prowadzącej na Pole Cudów czekała na nas pani przewodnik- Włoszka, która studiowała w kulturę krajów słowiańskich w Poznaniu. Po zwiedzeniu przepięknej katedry i babtysterium i słynnej „Krzywej Wieży” czekał nas podróż do hotelu ulokowanego na wyniosłym wzgórzu Toskanii, z której podziwialiśmy urokliwe miasteczko Montecatini leżące poniżej.
Następnego dnia zwiedzaliśmy Sieny, czyli miasta, które w całości zachowało swój średniowieczny charakter. Naszym oczom ukazywały się następujące zabytki: Kościół św. Dominika, Sanktuarium św. Katarzyny oraz Piazza del Campo, gdzie dwa razy w roku odbywają się słynne wyścigi konne zwane Palio. Kiedy wszystko obeszliśmy pojechaliśmy do San Gimignano, którego historyczne centrum znajduje się na liście UNESCO. Znaleźliśmy nawet czas, aby zwiedzić małe miasteczko Monteriggioni, będące średniowieczną twierdzą usytuowaną na jednym ze wzgórz Toskanii.
Oczywiście nie można było na takiej trasie ominąć Florencji. Podziwialiśmy tam Kościół Św. Krzyża z nagrobkami sławnych mieszkańców miasta, Plac Ratuszowy, malowniczy Most Złotników, imponującą Katedrę Santa Maria del Fiore oraz najstarszy budynek miasta, czyli Baptysterium, do którego prowadzą Rajskie Wrota. W drodze do hotelu zajrzeliśmy jeszcze do słynnego miasteczka Volterra, znanego z sagi „Zmierzch”. Spacerowaliśmy po średniowiecznym centrum z uroczymi zaułkami i sklepikami.
Ostatniego dnia zwiedzaliśmy Weronę, czyli miasto, które może się pochwalić słynnym balkonem Romea i Julii. Dla nas chłopaków, dotknięcie piersi rzeźby Julii było zapewnieniem sobie stabilnego związku w przyszłości, niestety wrodzona wstydliwość lub niedowiarstwo powstrzymała wielu od uczynienia tego gestu. Po zwiedzaniu tego miasteczka z piękną areną na czele odbyliśmy krótki spacer po centrum oddając się typowo włoskim przyjemnościom: konsumpcji lodów i pizzy. Nie da się również zapomnieć smaku prawdziwej włoskiej kawy.
W drodze powrotnej wszyscy byli tak zmęczeni, że przespali całą noc w autobusie, niektórzy w bardzo dziwacznych pozycjach J
O godzinie 7.30 dojechaliśmy do Wronek, gdzie czekali na nas nasi rodzice.
Wrażenia z wycieczki- bezcenne. Uważam, że była to udana wycieczka i chciałbym, żeby odbywało się takich więcej. Polecam wszystkim!