Dokładnie, na 111 dni przed najważniejszym egzaminem, czyli maturą, 13 stycznia 2012r. w piatkowy wieczór, maturzyści Zespołu Szkół nr 1 bawili się na balu we Wronieckim Ośrodku Kultury. Dziewczęta w pięknych "skromnych" kreacjach, chłopcy w eleganckich garniturach wraz ze swoimi nauczycielami, rozpoczęli polonezem ten wyjątkowy wieczór.
Na studniówce bawiły się cztery klasy - dwie liceum (LO-56 ucz.) i dwie klasy technikum (45) wraz z osobami towarzyszącymi. Wychowawczynie i wychowawca: Maria Nowaczyk, Ilona Fudali, Teresa Nożewska i Marcin Idaszek - uczynili wszystko, aby ten dzień był wyjątkowo uroczysty. Przedstawicielka rodziców, pani Renata Sroczyńska, rozpoczęła bal i podziękowała Gronu Pedagogicznemu i Rodzicom za trud wychowania oraz życzyła wszystkim maturzystom radosnej, niezapomnianej zabawy i równie wspaniałych wrażeń po zdaniu egzaminów.
O północy, pani dyrektor Grażyna Gromadzińska-Kopras skierowała do maturzystów wiele ciepłych słów. Powiedziała miedzy innymi: "Cieszę się, że mogę powitać was w ten szczególny wieczór - jedyny taki wieczór w życiu. Dla mnie, ma on też wyjątkowe znaczenie, ponieważ wiąże się z małym jubileuszem - to 10 studniówka, której mam zaszczyt przewodzić, jako dyrektor Szkoły na Leśnej. z perspektywy tego dziesięciolecia chciałbym podkreślić ważność tej uroczystości w życiu nie tylko Waszym, ale i szkoły. studniówka jest bowiem elementem wieloletniej tradycji. (...) Jej schemat i istota pozostają wciąż takie same, przynajmniej w naszej szkole. (...) jest zwieńczeniem pewnego etapu Waszych edukacyjnych zmagań. uczestniczenie w niej staje się jakby bramą do etapu ostatniego i najważniejszego w szkole średniej - do matury. Jest również pewnym symbolem tego, że czas zabawy i beztroski bezpowrotnie się kończy, a zaczyna się dla Was w pełni dorosłe życie, które w dużej mierze zależeć będzie od Waszej pracy i wyników matury. Niech te koniczynki, które od dzisiaj dumnie będziecie nosili, nie tylko przyniosą Wam szczęście, ale także przypominają, że szczęściu trzeba pomóc ciężką pracą. Dziś jest czas zabawy, wykorzystajcie go radośnie; bal ten wspominajcie z sentymentem, a maturę - z dumą"
Zgodnie ze studniówkowym zwyczajem dyrektorki: G. Gromadzińska-Kopras i Lucyna Kędzioł w asyście wychowawców klas, przypięły wychowankom symbol szczęścia - czterolistne koniczynki. Sam moment ich wręczania niemalże u wszystkich u wszystkich wywołał chwilę wzruszenia. Chwilę później na salę wjechał wielki tort z płonącymi racami a wszyscy obecni na balu wznieśli toast symboliczną lampką szampana za pomyślność na egzaminach. Nad atmosferą radosnej zabawy czuwał niestrudzony zespół muzyczny JURAD z Szamotuł. Tradycyjnie rolę kelnerów przyjeli młodsi koledzy. Nieodzowna była także pomoc rodziców. Wszystkim Im należą się stokrotne podziękowania.
Tekst: Krystyna Tomczak