Rok szkolny 2004 - 2005
TEATR PRZY ŻŁÓBKU (grudzień)
Młodzież skupiona przy parafii na Borku, a wśród nich uczniowie ZS nr 1 znaleźli czas na zgłębienie tajemnicy miłości, a wcielając się w role aktorów ukazali jej piękno także tym, którzy skorzystali z obejrzenia ich spektaklu w dniu 18 grudnia 2004 lub 2 stycznia 2005 roku.
Dzięki zaangażowaniu diakona Rafała Gorońskiego uczącego religii w ZS nr 1, młodzież przygotowała sztukę teatralną wg scenariusza kleryków Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, a stworzonego pod kierunkiem aktorki Teatru Nowego, Krystyny Feldmann. Oprawę muzyczną stanowiły: muzyka Vivaldiego i "kolęda dla nieobecnych" Zbigniewa Preisnera.
"Cztery pory roku jeszcze dramat, czy już życie...?" - to tytuł sztuki. Skromna scenografia w kaplicy - krzesło, biurko uginające się pod ciężarem książek, stół; przy nim starsza kobieta i ksiądz - matka i jej syn, i ciągle zabiegający o coś parafianie.
Matka księdza, w obawie przed samotnością, rozpaczliwie poszukuje miłości, misternie tworzy swój własny lepszy świat wyobrażeń, który pozwala jej przemilczeć to wszystko, od czego zawsze tak bardzo chciała uciec.
Aż nadszedł dzień, kiedy cały jej świat wywrócił się jej do góry nogami, straciła męża, zdrowie i... syna, który wybrał drogę kapłaństwa. On, kochający i zatroskany, oddany każdej sprawie do końca, a mimo to wewnętrznie rozdarty. Gdy Matka umiera w czasie jego nieobecności w domu, zadręcza się pytaniami - czy uczynił wszystko co było w jego mocy? Dramat dwóch miłości, które nie mogły się spotkać. Jeden dom, dwoje osób i to kochanie, co niemo wydobywało się z ich serc.
Gestów dużo, słów niewiele i wspaniale dobrana muzyka pozwalały oddać się zadumie i refleksji...
Rok szkolny 2002 - 2003
Inauguracja roku szkolnego (wrzesień 2002)
W roku szkolny 2002/2003 do pierwszych klas przyjęto 280 uczniów z czego do gimnazjum 63, technikum 85, liceum 90 i studium 42. Nie było naboru do liceum zawodowego w Nowej Wsi. Ogółem 822 uczniów w systemie dziennym i 61 słuchaczy w systemie zaocznym.
Organizacyjnie był to trudny rok. Późną jesienią rozpoczęła się budowa sali gimnastycznej z łącznikiem dydaktycznym. W tym roku do grona pedagogicznego dołączyło dziesięciu nowych nauczycieli (część dochodziła tylko na godziny): Janina Araszkiewicz, Katarzyna Borowska, Maciej Idaszek, Mirosława Kaźmierczak, Monika Litkowska, Monika Roszak, Maciej Białkowski, Paulina Stachowiak, Alicja Raś, Krzysztof Francuzik.W internacie zamieszkało 34 nowych wychowanków z czego 9 nowych zawodników klubu sportowego Amica (z różnych klas).
Rok szkolny (1999 - 2000)
W czasie wakacji 1999 roku z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Wronieckiej na wzgórzu w pobliżu naszej Szkoły postawiono pomnik. Aktywność członków TMZW do podjęcia takiego działania wyzwoliły dwie rocznice: 80 rocznica Powstania Wielkopolskiego i 60 rocznica wymarszu Kompanii Obrony Narodowej "Wronki" na II wojnę światową.
17 września 1999 roku, w czasie wieczornego capstrzyku pomnik poświęcono w obecności wielu gości i mieszkańców Wronek. TMZW zwróciło się do Dyrekcji Szkoły z prośbą o objęcie patronatu nad tym pomnikiem przez uczniów naszej Szkoły. Fakt ten uznaliśmy jako nasz obowiązek, ale także i jako wyróżnienie. Rada Pedagogiczna z inicjatywy dyrektora Zenona Zachciała zaczęła rozważać fakt przyjęcia przez naszą Szkołę imienia Powstańców Wielkopolskich. Po zaakceptowaniu tego faktu przez Radę wystąpiliśmy do Starostwa Powiatowego i Rady Powiatu o podjęcie decyzji odnośnie nadania naszej Szkole tego imienia. Wyłoniony został komitet organizacyjny imprezy odpowiedzialny za godne przygotowanie placówki do tych uroczystości, który natychmiast rozpoczął pracę.
W czwartek, 19 lutego, na XIII Sesji Rady Powiatu (pierwszej w nowym 2000 roku) Radni w drodze głosowania podjęli decyzję o nadaniu Zespołowi Szkół Zawodowych nr l imienia zaproponowanego przez Radę Pedagogiczną, Radę Rodziców i Samorząd Uczniowski.
Z pełnego brzmienia dotychczasowej nazwy usunięto przymiotnik zawodowych ponieważ szkoła od kilku lat prowadzi także klasy liceum ogólnokształcącego. Pełna nazwa szkoły od momentu uroczystości brzmi:
Z chwilą rozpoczęcia nauki Szkoła nie miała własnego budynku szkolnego ani internatu. Nauka odbywała się tymczasowo w świetlicy OSP, a internat mieścił się w willi dyrektorskiej na terenie ZPZ.
Dzięki staraniom dyrektora Gimnazjum i pomocy Dyrekcji Zjednoczenia Przemysłu Ziemniaczanego, udało się nabyć dla Szkoły (na własność) budynek byłego miejscowego Towarzystwa Strzeleckiego przy ul. Leśnej 15 na Zamościu. Po wykwaterowaniu lokatorów budynek przystosowano dla potrzeb szkoły (luty 1949). Odtąd w tym budynku odbywały się lekcje, tu przeniesiono kancelarię dyrektora i sekretariat, a część pomieszczeń przeznaczono dla potrzeb internatu. Pozwoliło to rozładować ciasnotę internatu, znajdującego się w Zakładach Przemysłu Ziemniaczanego. Przy ul. Leśnej internat obejmował 2 sypialnie na I piętrze oraz kuchnię na parterze.
1 grudnia 1949 r. Szkoła zawarła umowę z gwardianem klasztoru O.O. Franciszkanów, ks. Stefanem Hawlickim, na podstawie której wydzierżawił szkole 10 pomieszczeń dla potrzeb internatu. Zajmowane pomieszczenia obejmowały łącznie 397 m kw. Odtąd internat zajmował pomieszczenia w trzech budynkach: w ZPZ, klasztorze i szkole.
Strona 1 z 2